Kiedy kobieta wraca do domu i zastaje tam nieznajomą osobę, policja mówi, że nie może nic zrobić.

LUDZIE

Kobieta z hrabstwa Cook w Illinois, o imieniu Danielle Cruz, planowała sprzedać dom swojej rodziny, który znajdował się w dzielnicy Chatham.

Jej mąż całkowicie odnowił dom i zatrudnili złotą rączkę, aby dokonać drobnych napraw.

Pewnego dnia jednak złota rączka zadzwoniła do Danielle i powiedziała jej, że dom nie jest pusty, ktoś tam mieszka!

Początkowo myśleli, że żartuje, ale szybko dowiedzieli się, że jakaś kobieta wprowadziła się do ich domu ze wszystkimi swoimi rzeczami.

Zadzwonili na policję i udali się do domu, który zamierzali sprzedać, aby usunąć kobietę z ich nieruchomości.

Ale wtedy nastąpił kolejny szok.

Policjanci powiedzieli, że nie mogą nic zrobić w sprawie nielegalnej lokatorki, ponieważ twierdziła ona, że podpisała z właścicielem umowę najmu na czas nieokreślony, co oczywiście nie było prawdą.

Oświadczyli, że nie są w stanie udowodnić, że kobieta narusza prawo.

„Musimy iść do sądu i przejść przez proces eksmisji”, wyjaśniła zrozpaczona Danielle.

Chociaż Danielle zaprzeczyła, że kiedykolwiek spotkała kobietę, która zajęła jej dom, policja stwierdziła, że kobieta miała dokument najmu, co przekształciło sprawę w sprawę cywilną, którą można było rozwiązać tylko w sądzie ds. eksmisji.

Problem polega na tym, że takie sprawy trwają sześć, dwanaście, a nawet osiemnaście miesięcy, co pozostawia Danielle i jej męża bezsilnych. „Czuję się z pewnością naruszona.”

„Jestem właścicielką tego domu i czuję, że każdy może po prostu się włamać i przejąć kontrolę, to przerażające uczucie,” wyjaśniła Danielle.

Stwierdziła nawet, że próbowała skontaktować się z nielegalną lokatorką, aby znaleźć rozwiązanie, ale kobieta odmówiła.

„Widzisz, próbujemy żyć amerykańskim snem.

Mówią, że warto posiadać nieruchomość, ale my po prostu staramy się wiązać koniec z końcem dla naszej rodziny.

Potem coś takiego się dzieje i prawie sprawia, że nigdy więcej nie chcesz niczego posiadać. To nie jest tego warte.”

Sąsiedzi Danielle stanęli po jej stronie, mając nadzieję, że jej problemy zostaną wkrótce rozwiązane.

„Cóż, to obrzydliwe,” powiedział jeden z sąsiadów.

„To kradzież i to jest złe.”

Quintara Smith, inna sąsiadka, dodała: „Nikt nie chce wrócić do domu i zobaczyć kogoś mieszkającego w ich nieruchomości.” To przerażające.

To mogłoby przydarzyć się każdemu.”

Według chicagowskiego adwokata ds. nieruchomości Mo Dadkhaha, takie przypadki nie są rzadkością w hrabstwie Cook.

Więcej informacji można znaleźć w filmie.

Bewerten Sie den Artikel
Mit Freunden teilen