Weekend miał być wypoczynkiem – potrzebną przerwą od zgiełku codziennego życia.
Zaplanowałam go starannie, wybierając przytulny domek nad jeziorem, który obiecywał relaks, świeże powietrze i czas na ponowne nawiązanie kontaktu z osobami, na których mi zależy.
Zaprosiłam moją najlepszą przyjaciółkę, Chloe, by dołączyła do mnie.
Ostatnio nie spędzałyśmy razem dużo czasu, a ta wycieczka była idealną okazją, by nadrobić zaległości.
Chloe i ja byłyśmy nierozłączne od czasów liceum.
Dzieliłyśmy się sekretami, marzeniami, a nawet okazjonalnymi problemami z chłopakami.
Nasza przyjaźń była niezniszczalna.
Przynajmniej tak mi się wydawało.
Pierwszy dzień wycieczki był dokładnie taki, jak sobie wyobrażałam.
Przyjechałyśmy do domku wczesnym popołudniem, rozpakowałyśmy się i od razu poszłyśmy na pomost.
Jezioro mieniło się w promieniach słońca, a przez chwilę poczułam spokój.
Chloe i ja rozmawiałyśmy o wszystkim – pracy, rodzinie i życiu ogólnie.
Była tak pełna energii i rozmowna jak zawsze, a ja uwielbiałam słuchać o jej ostatnich przygodach.
Ale z biegiem wieczoru zaczęłam zauważać coś dziwnego.
Chloe ciągle sprawdzała swój telefon.
Nie tylko od czasu do czasu, ale regularnie.
Za każdym razem, gdy zerkałam, jej twarz była oświetlona ekranem, a ona szybko pisała i przewijała ekran, prawie jakby coś ukrywała.
Początkowo pomyślałam, że po prostu kontaktuje się ze swoim chłopakiem.
Była w związku od kilku miesięcy i wiedziałam, że była zakochana.
Ale było coś w jej zachowaniu, co mnie niepokoiło.
To nie było w jej stylu, by być taka tajemnicza, zwłaszcza w moim towarzystwie.
Wieczorem Chloe przeprosiła, mówiąc, że idzie na “spacer wokół domku”, ale widziałam, że unikała mnie.
Postanowiłam jej nie naciskać – może po prostu potrzebowała przestrzeni.
Zrobiłam sobie drinka, usiadłam przy ogniu i starałam się zrelaksować.
Ale coś mnie niepokoiło, miałam wrażenie, że coś jest nie tak.
Następnego dnia wszystko się zmieniło.
Obudziłam się odgłosami śmiechu dochodzącymi z zewnątrz.
Kiedy wyszłam na taras, byłam zszokowana, widząc Chloe rozmawiającą z kimś w oddali.
Serce zabiło mi mocniej, gdy rozpoznałam tę postać – mojego byłego, Liama.
Z Liama rozstałam się rok temu.
To nie było dramatyczne zerwanie, ale było trudne.
Byliśmy razem prawie trzy lata, a gdy kończyliśmy nasz związek, była to decyzja obojga.
Jednak widok Liama z Chloe sprawił, że poczułam mdłości.
To nie miało sensu.
Chloe zawsze wspierała nasze rozstanie, mówiąc, że to było dla najlepszego.
Więc dlaczego teraz rozmawia z nim?
I dlaczego śmieje się, jakby nic się nie stało?
Nie mogłam pozbyć się uczucia, że coś jest nie tak.
Postanowiłam skonfrontować się z nią, ale nie od razu.
Musiałam się uspokoić i spróbować zrozumieć, co naprawdę się dzieje.
Przez cały dzień Chloe i Liam spędzali razem dużo czasu – rozmawiali, spacerowali i śmiali się.
Za każdym razem, gdy próbowałam dołączyć, spotykałam się z szybką wymówką lub uprzejmym odmówieniem.
„Spotkamy się później,” mówiła Chloe, jej ton brzmiał prawie za słodko.
Było jasne, że świetnie się razem bawią, a ja zostawałam na uboczu.
Pod koniec popołudnia nie mogłam już tego znieść.
Zabrałam Chloe na bok, z dala od Liama, i zapytałam ją wprost, o co chodzi.
Jej oczy się rozszerzyły, a ona zawahała się, zanim odpowiedziała.
„Nie chciałam cię zranić, Emma.
Nie wiedziałam, jak ci to powiedzieć.”
Moje serce zaczęło bić szybciej.
„Co mi chcesz powiedzieć?”
Wyglądała na winą, a w jej oczach dostrzegłam wahanie.
„Nie chciałam, żeby to się stało.
Z Liamem… rozmawiamy.
Spotykamy się od kilku tygodni.”
Te słowa uderzyły we mnie jak cios.
Moja najlepsza przyjaciółka – jedyna osoba, której ufałam ponad wszystko – potajemnie spotykała się z moim byłym.
I nie powiedziała mi o tym.
Trzymała to w tajemnicy, nawet po tym, jak zaprosiłam ją na tę wycieczkę.
Czułam się zdradzona, zła i złamana sercem jednocześnie.
„Dlaczego mi o tym nie powiedziałaś?” zapytałam, mój głos drżał.
„Dlaczego to ukrywałaś?”
Chloe spojrzała w dół, jej twarz była czerwona ze wstydu.
„Nie wiedziałam, jak o tym powiedzieć.
Bałam się, że będziesz zła i nie chciałam stracić naszej przyjaźni.
Nigdy nie chciałam cię zranić, Emma.”
Jej słowa brzmiały szczerze, ale zniszczenia były już dokonane.
Zdrada bolała bardziej, niż się spodziewałam.
Osoba, na którą zawsze mogłam liczyć, postanowiła ukryć przede mną coś tak ważnego.
To było jak cios w brzuch.
Po długiej pauzie wypuściłam drżący oddech.
„Powinnaś mi powiedzieć prawdę od początku.
Mogłyśmy to rozwiązać razem.”
Chloe skinęła głową, łzy napłynęły do jej oczu.
„Przepraszam.
Naprawdę przepraszam.”
Nie wiedziałam, co powiedzieć dalej.
Cała sytuacja wydawała się surrealistyczna.
Liam zawsze był ważną częścią mojego życia, a widok go z Chloe – z moją najlepszą przyjaciółką – był bolesnym przypomnieniem o wszystkim, co zakończyło się między nami.
Ale to nie tylko romans między nimi sprawił mi ból.
To fakt, że Chloe zdradziła moje zaufanie.
Tego wieczoru opuściłam ich oboje, wracając sama do domku.
Potrzebowałam czasu, by przemyśleć wszystko, co się wydarzyło.
Zdałam sobie sprawę, że ta wycieczka stała się bardziej koszmarem niż odpoczynkiem.
Weekend, który miał pomóc mi znaleźć spokój, zamiast tego otworzył rany, na które nie byłam gotowa.
Na końcu nauczyłam się cennej lekcji o zaufaniu, lojalności i skomplikowanych relacjach.
Ludzie – przyjaciele i byli partnerzy – nie zawsze postępują tak, jak się ich spodziewamy.
I czasami to ci, którzy najmniej się tego spodziewamy, ranią nas najbardziej.
Weekend zakończył się moim wcześniejszym wyjazdem, bez pożegnania.
Gdy wracałam do domu, nie mogłam przestać się zastanawiać, czy między mną a Chloe kiedykolwiek będzie tak samo.
Ale na razie potrzebowałam czasu, by się wyleczyć.