Lekarz więzienny wzywał piękną więźniarkę do swojego gabinetu każdego wieczoru. Gdy dowiedział się, kim naprawdę była, doznał szoku.

CIEKAWE

Anna, dwudziestopięcioletnia kobieta, strasznie nienawidziła nocy.

To właśnie wtedy musiała spełniać zachcianki pięćdziesięciopięcioletniego mężczyzny.

W miarę jak wydarzenia się rozwijały, nie miała wyboru.

Na początku Anna, nowa wśród więźniów, sądziła, że może odmówić.

Ale jej doświadczone współwięźniarki szybko uświadomiły jej, jak powszechne są nadużycia w więzieniu.

Zrozumiała, że sprzeciw wobec doktora nie ma sensu.

Jego władza była ogromna – mógł ją nawet zabić, gdyby mu się postawiła.

Dlatego Anna w końcu wybrała mniejsze zło.

Podporządkowała się.

Peter pracował jako lekarz w tym więzieniu od lat.

To było dla niego idealne miejsce.

Miał nieograniczony dostęp do więźniów, by zaspokajać swoje żądze.

Zaraz po tym, jak Anna się pojawiła, od razu zwrócił na nią uwagę. Była piękna.

Po raz pierwszy trafiła do więziennego szpitala po tym, jak współwięźniowie próbowali ją napaść.

Później zrozumiała, że to była wcześniej zaplanowana pułapka.

W szpitalu przywitał ją Peter.

Powiedział, że każdego wieczoru będzie zabierana do jego gabinetu.

Powiedział to chłodno i groźnie – dał jasno do zrozumienia, jakie będą konsekwencje, jeśli się sprzeciwi.

Anna w końcu pogodziła się ze swoim losem.

W zamian Peter oferował jej względne bezpieczeństwo.

Inni więźniowie jej nie krzywdzili.

Strażnicy też dali jej spokój.

Jedna rzecz dawała Annie nadzieję – Peter nie pracował codziennie.

Lekarz był bliskim przyjacielem dyrektora więzienia.

Ten miał niemal nieograniczoną władzę.

Wszyscy się go bali.

Przez długi czas wszystko szło gładko.

Ale nagle Anna została niespodziewanie przeniesiona do innego zakładu.

Peter był zszokowany i bezradny.

Nawet dyrektor więzienia nie wiedział, dlaczego tak się stało.

Czas mijał, aż w więzieniu zmieniło się kierownictwo.

Nowym dyrektorem został Gábor, który zaczął wprowadzać poważne reformy.

To sprawiło, że Peter stał się ostrożny.

Na razie trzymał się na uboczu, by nie wzbudzać podejrzeń nowego szefa.

Żeby zapewnić sobie pozycję, zaczął wspierać reformy.

Donosił na kolegów.

I robił wszystko, żeby zadowolić przełożonego.

Plan się powiódł.

Gábor ufał mu coraz bardziej.

Często prosił go o opinię.

Pewnego dnia Gábor zaprosił Petera na polowanie.

Dla doktora była to świetna okazja, by zbliżyć się do nowego dyrektora.

Rano Gábor przyjechał po niego.

Peter wsiadł do samochodu.

Dopiero wtedy zauważył, że nie jest sam.

Odwrócił się, by przywitać pasażera.

I natychmiast zbladł.

Na tylnym siedzeniu siedziała Anna.

Zapadła lodowata cisza.

W końcu Gábor przedstawił ją jako swoją córkę.

Peter zamarł w szoku.

Zająknął się, pytając, jak Anna trafiła do więzienia.

Dyrektor wyjaśnił, że jego córka wpadła w kłopoty przez jakiegoś drania handlującego narkotykami.

Ten ostatecznie zrzucił na nią winę za przestępstwo.

Anna nie prosiła o pomoc.

Ale jej ojciec w końcu ją odnalazł.

I już się na nią nie gniewał.

Pojechali razem do lasu.

Tam Gábor wyjął dwa pistolety i kostium niedźwiedzia.

Spojrzał na Petera.

– Dziś ty będziesz niedźwiedziem – powiedział.

Dał doktorowi szansę.

Jeśli zdoła uciec – może przeżyje.

Peter szybko założył kostium.

Zaczął biec.

Strzały rozlegały się w oddali.

Ale zawsze chybiały.

W końcu uciekł do bagna w lesie.

Anna i jej ojciec wrócili do samochodu.

Zaczęli piknik.

Po kilku godzinach Gábor zadzwonił na pogotowie.

– Mój przyjaciel zaginął.

Poszedł na polowanie.

Petera nigdy nie odnaleziono.

A bagna mają swoje tajemnice.

Jeśli spodobała ci się ta historia – podziel się nią z przyjaciółmi!

Razem możemy nieść dalej emocje i inspirację.

Bewerten Sie den Artikel
Mit Freunden teilen